Piotr Grzegorzek — W wielu wypadkach ja też jestem z poprzedniej epoki. Dopiero będąc w Warszawie odkryłem pokrzywę poziewnikową -
Urtica galeopsifolia. Po powrocie zacząłem rozglądać się po swoim terenie i zacząłem ją odnajdywać w wielu miejscach. Wbrew temu co pisze się w naszym atlasie - Lasy łęgowe i temu podobne podmokłe siedliska o charakterze naturalnym - widuję ją także w innych lokalizacjach, także ruderalnych.
10.lip.22 14:19